Stary pilarz: o ścinaniu wielkich drzew

Jak ścinać wielkie i trudne drzewa -radzi stary, doświadczony pilarz

O ścinaniu trudnych drzew

Ścinanie drzew, zwłaszcza wielkich bądź trudnych nie jest łatwe i może być niebezpieczne!!!

Dopisane 24 października 2015 r

Potrzebujesz ściąć drzewo a na przykład właśnie kupiłeś sobie pilarkę by zrobić to własnoręcznie. Jeżeli nie masz w tej dziedzinie doświadczenia, zastanów się!

Pilarka spalinowa jest doskonałym narzędziem, jednakże w rękach niedoświadczonego użytkownika może być niesamowicie groźna!

Kursy dla pilarzy oferują podstawy wiedzy o zasadach bezpiecznej ścinki oraz minimum praktyki. Jeżeli nie zamierzasz zaliczyć takiego kursu, poszukaj informacji w internecie -jest sporo stron na temat bezpieczeństwa przy ścinaniu drzew. Jakość tych porad bywa różna ale w jakimś stopniu można zweryfikować je porównując z dokumentem INSTRUKCJA Bezpieczeństwa i Higieny Pracy przy wykonywaniu podstawowych prac z zakresu gospodarki leśnej. Link przekieruje na stronę GOV a plik PDF można sobie zapisać. Nie jest to poradnik a instrukcja ale została przeredagowana, uzupełniona i jej lektura stała się bardziej przyjazna.

Kiedy zaczynałem tworzyć ten blog, jego treści kierowałem głównie do zawodowych pilarzy. Chciałem także zareklamować swoje usługi. Teraz widzę że konieczne jest bym uzupełnił mój blog przynajmniej o tematykę bezpieczeństwa przy ścince.

Technika ścinania drzew, także i tych najtrudniejszych, metodą klasyczną, czyli z poziomu gruntu.

W lutym, 2012 roku.
Wpis prowizoryczny nt. podcinania drzewa przy ścince.

W języku drwali czy pilarzy, używa się określenia „rzaz podcinający” i wszyscy wiedzą o co chodzi. Zajmując się ścinką precyzyjną, będę starał się używać określeń precyzyjnych. Przy ścinaniu drzew, podcięcie odgrywa wielką rolę i może zadecydować o wykonaniu zadania.
Dziś przedstawię dość skrajny przypadek wykonania podcięcia. W tej chwili zamieszczam tę fotkę jako ciekawostkę, ale postaram się dodać obszerniejszy opis tej ścinki. Teraz nadmienię tylko, że ten wypróchniały dąb został ścięty zgodnie z założeniem, a więc bez szkód i został położony w zaplanowanym miejscu.

skrajny przypadek podcięcia

Ścinanie wypróchniałego dębu

Zanim jednak napiszę o tym przypadku ścinki, zamieszczę trochę teorii oraz uwag praktycznych.

Uprawiam swój zawód -drwala i pilarza przez dziesiątki lat. Ścinając drzewa na terenach zurbanizowanych, czy to na posesjach prywatnych, przy drogach, czy też na terenie obiektów przemysłowych, spotykałem się z najróżniejszymi warunkami i okolicznościami ścinki. Niemalże każde drzewo wymagało indywidualnego podejścia. Wiele czynników jest ważnych przy ścinaniu drzewa. Z tych najważniejszych, to są podcięcie i zawiasa. Podcięcie umożliwia przechylenie drzewa a przede wszystkim nadaje kierunek obalania. Zawiasa natomiast, utrzymuje drzewo, w początkowej fazie obalania i trwa to aż do momentu jej zerwania. Nie bez znaczenia jest też pewne spowolnienie upadku drzewa.

Przed rozpoczęciem ścinki, konieczne jest wykonanie kilku czynności przygotowawczych -dopiszę.
Najważniejsze to ustalenie czy jest miejsce na położenie drzewa oraz wstępne określenie przybliżonego kierunku obalania.
Przystępując do ścinki, kierunek obalania wytycza się już dokładnie.
Jest wiele rodzai podcięć. Najczęściej stosowane, jest podcięcie z wycięciem klina.

Szkic podcięcia z wycięciem klina

Wycięcie klina

Opis: 1 -rzaz poziomy, 2 -rzaz ukośny, 3 -klin
Aby wykonać takie podcięcie, logicznym jest rozpoczęcie od rzazu poziomego (1). Następnie rzazem ukośnym, wycina się klin. Przy bardzo dokładnym wykonaniu, klin z łatwością można wyjąć.

Klin wycięty

Podcięcie wykonane, klin wyjęty.

Decydującym o jakości podcięcia, jest warunek uzyskania dna wrębu o linii prostej, prostopadłej do kierunku obalania. Poniższe zdjęcie dobrze to obrazuje

Linia dna wrębu podcięcia i kierunek obalania

Zamiast poglądowego szkicu

Opis: linia czerwona (1) równoległa do dna wrębu podcięcia; linia niebieska (2) oznacza wytyczony kierunek obalania;

Warunek prostopadłości linii dna wrębu podcięcia do kierunku obalania. Sprawdza się to w prostych przypadkach. Przeważnie konieczne jest wprowadzanie poprawek na kierunku. O tym napiszę w osobnym temacie.

Zawiasa -wiedza podstawowa

Przy wykonanym podcięciu, zawiasę uzyskuje się przez niedocięcie rzazem ścinającym. stąd inna, może nie najszczęśliwsza nazwa „niedopił” 😉

szkic schematyczny wykonania zawiasy

Zawiasa -szkic poglądowy

Przekrój pnia w miejscu ścinania: 1 -podcięcie (żółty); 2 -zawiasa (czerwony); 3 -rzaz ścinający (niebieski); 4 -kierunek cięcia
Ze względu na swą rolę w obalaniu drzewa, zawiasa powinna mieć wymiary dostosowane do warunków ścinki. szczególnie dokładnie, precyzyjnie ukształtowana musi być przy ścinaniu trudnego drzewa, kiedy istnieje ryzyko szkód. zwykłą metodą ścinania, nie da się prawidłowo ukształtować zawiasy, gdy drzewo mocno ciąży w kierunku obalania, lub wiatr wieje w tymże kierunku. drzewo zaczyna przedwcześnie się przechylać, sytuacja wymyka się spod kontroli a efekty mogą daleko odbiec od zamierzonych.
Wielkie drzewa mają wielkie wymagania. Dla mnie wręcz komfortową, jest sytuacja, kiedy obalanie drzewa można rozpocząć na sygnał. Kiedy wszystko jest przygotowane i dopracowane. Pozwala na to technika (sposób) z zastosowaniem „trzymacza”. Znalazłem ten sposób w Wielkiej Encyklopedii Leśnej, kiedy to na kursie dla pilarzy, przeglądałem książki w bibliotece Ośrodka Szkoleniowego. Nie pamiętam czy ten sposób miał jakąś nazwę. Wydaje mi się że określenie „trzymacz” jest poprawne pod względem logicznym i językowym. Słyszałem nazwy: pięta, piętka, podtrzymka, ale nie jest to istotne. Ideę tego sposobu przedstawiam na uproszczonym szkicu. Niestety moje tworzenie i edycja grafiki, pozostawiają wiele do życzenia.

zabezpieczenie przed przechylaniem się drzewa

„trzymacz” -zabezpieczenie przed przechyleniem się drzewa

Szczęśliwego Nowego Roku 2016!

Tego życzę dla wszystkich odwiedzających tę stronę

stregahan 🙂

56 thoughts on “O ścinaniu trudnych drzew

  1. No no… Starypilarz i może… hehe
    Brawo, brawo, sam bym tego lepiej nie wyoślił… Stracę prze Ciebie utrzymanie 🙂
    Jedno tylko wtrącę; ktoś zauważył, że jak się przy podcięciu drzewa najpierw wykona rzaz ukośny a potem poziomy, jest mniejsza szansa wykonania zbyt głębokiego podcięcia i łatwiej uzyskać efekt zejścia się tych rzazów na jednej linii, która po zrobieniu zawiasy wyznacza linię łamania drzewa przy obalaniu. Spróbuj, polecam 🙂

  2. w kwestii „trzymacza” jeszcze słów kilka…
    Używana obecnie nazwa w terminologii fachowej to istotnie „piętka” w mowie potocznej lub bardziej fachowo „listwa podtrzymująca” 🙂
    Jak zwał, tak wał, a jako że drzewo przed przedwczesnym upadkiem przytrzymuje, „trzymaczem” możemy ją nazwać całkiem trafnie -Amen!

    • Wydaje mi sie że „listwa przytrzymująca” bo w końcu ona przytrzymuje drzewo przed upadkiem 😀

      • Witaj Moniko! 🙂
        Dzięki za komentarz.
        „Trzymacz” to niezbyt eleganckie określenie ale to tylko jedno słowo, dlatego (nieskromnie) jako jeszcze jedną alternatywę „listwy przytrzymującej” zaproponowałem.
        Byłbym serdecznie wdzięczny za więcej Twoich uwag czy komentarzy. Niekoniecznie technicznych.
        Od ponad roku zaniedbuję moje strony ale wkrótce przeciwności miną…
        Serdecznie pozdrawiam
        stregahan 🙂

  3. No wszystko pięknie opisane pozostało powiedzieć profesionalizm ponad wszystko . A najważniejsze jest to żeby wszyscy wyszli z tego zdrowi i cali bo bezpieczeństwo jest sprawą ważną . pozdrawiam Rynek

  4. witam i pozdrawiam robię próbny wpis

    • Rynek! Dziękuję za komentarze. Przyznam się, że ścinanie drzew jest łatwiejsze niż prowadzenie blogu. Pozdrawiam stregahan

      • Jak ktoś całe życie klika komputerem to mu nie trudno prowadzić blog. Jak ktoś całe życie ścina drzewa też mu nie trudno ścinać . Ale świat zasuwa do przodu a my musimy się uczyć żeby za nim nadarzyć . Ps puściłem plotkę o tej stronie na innych forach dla pilarzy . pozdro Rynek

  5. Witaj Rynek! Serdecznie Ci dziękuję za inicjatywę. A propos, znam tylko jedno forum pilarzy; prześlij adresy, będę wdzięczny. Jestem w ciągłym niedoczasie i choć mam nawet temat do poruszenia na Forum Pilarzy, to przede wszystkim nie wiem wstawić post na forum.
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu stregahan

  6. Na stronie pilarz forum trzeba się zalogować a następnie wybrać odpowiedni post . inna strona to lasy i leśnictwo .A spokojny weekend się nada po hektarowej melioracji składanie gałęzi to jest to co Rynki lubia najbardziej .Ale od poniedziałku będziemy rąbać posusz parę klockow do bagażnika się przyda pozdrowionka Rynek

    • Profesjonalnie wytłumaczone. Moja generacja pilarzy jest uczona, że podczas rzazu podcinającego pierwsze wykonujemy cięcie ukośne (łatwiej utrzymać kierunek) i szczerze mówiąc od początku trzymałem się tej zasady i nie wyobrażam sobie jak mógłbym teraz zaczynać od rzazu poziomego 😀 No ale cóż, tak się nauczyłem i tak pracuję 😛 Pozdrowienia.

      Mateusz

  7. Witam, prosto i skutecznie opisane podstawy wycinki – szczególnie dla laików, brawa za fachowe słownictwo! Pozdrawiam.

    • Witam! 🙂
      Dzięki za dobre słowo. Oczywiście zajrzałem na Waszą witrynę -profesjonalne i ładne strony! Winszuję wysokiej pozycji witryny. Chętnie jakiegoś maila od czasu do czasu 🙂
      Życzę powodzenia, serdecznie pozdrawiam
      stregahan

  8. Dzięki za ten skromny blog.
    Zastanawiałem się nad kolejnością wykonania podcięcia i sporem na ten temat. Niestety, nie jest to dylemat czy najpierw była kura czy jajo.
    Wg mnie, nie jestem zawodowym pilarzem nie ma to istotnego znaczenia. Próbowałem i tak i tak. Wyszło mi, że wygodniej zrobić jako pierwszy jednak ukośny. Okazało się, że jednak nie zawsze, bywały sytuacje, że wygodniej było zacząć od poziomego.
    Wczoraj wziąłem się za pochyloną sosnę. Przechylona była w stronę domu i dla pewności zaczepiłem linkę. Okazała się całkowicie zbędna. Nie wiem teraz czy nie popełniłem błędu, ale klin wyciąłem nieco głębszy niż 1/3 grubości pnia. Teraz jestem cały happy, sosna położyła się idealnie pomiędzy dwa świerki a chałupa stoi.
    Teraz małe wyjaśnienie żebym nie był posądzony o wariactwo. Nad ścięciem tej sosny zastanawiałem się jakieś dwanaście lat po rozmowie ze znajomym leśnikiem, pilarzem praktykiem. Jak będę miał więcej czasu po pocięciu sosny dla Lasów Państwowych to opiszę moje „doświadczenia” pilarza amatora.

    • Witaj! 🙂
      Wielkie dzięki za wpisanie się na moim blogu. Ubolewam że mam na nim taki bałagan. Kiedy go tworzyłem, miałem nikłe pojęcie o poruszaniu się w WordPressie.
      Gratuluję dobrej ścinki! Przy trudniejszych zleceniach, wielokrotnie przyjeżdżałem na miejsce planowanej usługi, by dobrze zaplanować działania.
      Całkowicie się z Tobą zgadzam: kolejność rzazów przy podcinaniu, czy najpierw poziomy, czy ukośny, zwłaszcza przy ścince w lesie, nie ma aż tak istotnego znaczenia, kiedy ktoś ma już wprawę w zaczynaniu od ukośnego. Jednakże chcę bronić logiki technicznej -najpierw poziomy, bo to istotne ułatwienie dla uzyskania dokładności w obaleniu drzewa w zamierzonym kierunku. Zasadę rozpoczynania podcięcia od rzazu ukośnego narzuciła w połowie lat siedemdziesiątych administracja LP. Podobno miało to zapobiec przecinaniu rzazów a co niewątpliwie było przyczyną wielu wypadków przy pracy w lesie.
      Ten temat, jako bardzo ważny, niestety jak dotąd ciągle leży w „szufladzie” i choć już mam emeryturę, od przymusowych „rozrywek” jeszcze nie mogę się uwolnić.
      Co do opisania Twoich doświadczeń w ścince drzew, na początek chętnie użyczę Ci miejsca na moim blogu, bo komentarze mają swoje ograniczenia. Jeszcze lepiej, jeżeli założysz własny blog i tu także chętnie służę moim, tylko b. skromnym doświadczeniem, czy też wiedzą.
      Życzę powodzenia, pozdrawiam stregahan 🙂

  9. Prze dokładna instrukcja prawidłowego ścinania drzew. Spotkałem w swoim życiu wielu bezmyślnych „ścinaczy drzewnych”, którzy sądzili, że każdy głupi potrafi ściąć drzewo. I przez takie postępowanie ktoś zawsze ucierpiał. Takimi zadaniami specjalnymi powinni zajmować się profesjonaliści, którzy są po prostu w tym zawodzie od wielu lat i mają bogate doświadczenie. A jak już się podejmować tego typu zadań to o tym dokładnie poczytać i zacząć od mniejszych drzew.

    • Witaj! 🙂
      Dzięki za wpisanie się. Na Twoją stronę oczywiście zajrzałem -fajna stronka, także pod względem kodu -uznanie dla autora!
      Wideo ze ścinanym imponującym dębem również. Po technice wycinania klina poznać zawodowca.
      Tak wielkich drzew jest coraz mniej -jestem ciekaw czemu został ścięty?
      Życzę powodzenia i pozdrawiam
      stregahan

  10. Witam! Nie rozumiem ostatniego szkicu, który dotyczy ,,trzymacza,,. To znaczy,jak wyciąć pole(3) oznaczone na niebiesko (między ,,zawiasą,, a ,,trzymaczem,,?
    Kolejna wątpliwość dotyczy szkicu poprzedniego.Jeżeli wykonuję rzaz ścinający(3) i dochodzę do lini zawiasy(2) to czy pod ciężarem drzewa nie dochodzi do zakleszczenia piły ?

    • Witam! 🙂
      Dziękuję za komentarz. Twoje uwagi są słuszne. Pominąłem istotne elementy z techniki ścinania. Wirtualnie, przy pisaniu, to dopuszczalne i było zgodne z założeniem przyjętym przy pisaniu.
      Konkretnie, niebieskie pole (3) wycina się stosując cięcia złożone. Najczęściej konieczne jest wtedy rozpoczynanie od cięcia sztyletowego. To zależy od tego, co dyktuje ścinane drzewo. Głównym zadaniem „trzymacza” jest nie pozwolić drzewu na przedwczesne obalanie.
      Bardzo często przy ścinaniu wielkich drzew liściastych o rozłożystej koronie, trudno określić w którą stronę drzewo ciąży, więc trzymacz może też pełnić rolę podparcia, aby drzewo nie „siadło” na piłę. Podstawowym zabezpieczeniem przed „zakleszczeniem” piły jest wbicie klinów w rzaz ścinający.
      Podstawy techniki ścinania drzew znajdziesz w instrukcji BHP (odsyłacz jest na stronnie).
      Muszę odejść od komputera ale wkrótce dopiszę więcej.
      Pozdrawiam 🙂

    • Myślę że jeśli nie rozumiesz tego obrazka, to lepiej nie brać się za ścinkę drzewa.

      • Witam! 🙂
        W odpowiedzi do Chris
        Jaki obrazek masz na myśli?
        Pozdrawiam stregahan 🙂

        Dopisane:
        Już wiem o co chodzi. Przed Świętami sieć jest przeciążona, więc mail który wszystko wyjaśnia, otrzymałem z poślizgiem. Odpowiadałeś na komentarz Ryszarda Misztala.

  11. kolejnosc rzazow przy podcieciu jest bezdyskusyjna-najpierw ukosny a potem poziomy,,nawet przy braku precyzji klin bedzie prostopadlydo kierunku obalania a celowanie na czuja ukosnym do poziomego doprowadza do braku zawiasy i zmiany kierunku bez wiedzy scinajacego nie mowiac juz o krzywym klinie

  12. zreszta bardzo dobrze widac ta wade na zamieszczonych fotografiach pni,,naogladalem sie tej fascynujacej metody rodem lasow czasu PRL-U i przyznam ze kierunek obalania prawie zawsze byl inny od oczekiwanego,,zmieniono pozniej przepisy bo nikt nie chcial ewidencjonowac trupow wynikiem tej techniki i czekac az moze po 30latach probowania w koncu nauczy sie ktos celowac gornym rzazem do dolu

    • Witam! 🙂
      To stare jak świat: zdania uczonych są podzielone. Każdy może mieć swój pogląd.
      Ścinka drzew opiera się na zasadach technicznych a one podlegają logice tecnicznej. Czyli są jakieś optima. W naszym polskim świecie jest wiele narzuconych doktryn, właśnie bardzo często ignorujących logikę.
      Na szczęście już nie pracuję a w LP od ponad dwudziestu lat. Celowania ukośnym rzazem już się nie nauczę 😉 Natomiast wierzę że pilarz wprawiony do „najpierw ukośny” potrafi bardzo dobrze ścinać drzewa.
      Pozdrawiam stregahan 🙂

      • witam,,,ciekawi mnie takowa logika techniczna przy podcinaniu pierwszym rzazem poziomym…ja tutaj zadnej nie widze…ot po prostu ktos kiedys pokazal i wszyscy raczejvbezmyslnie powtarzali,,,natomiast bardziej logiczne wydaje mi sie zakladanie rzazow przy pelnej kontroli ich prowadzenia ,czyli wszystkie punkty odniesienia sa widoczne wiec bardziej pewne precyzyjnie..natomiast przy poziomym musimy trafiac na wyczucie wiec jest to loteria,,-notabene kiedys uczyli wkladac patyk zeby to ulatwic hehedaje glowe ze przy podcieciu najpierw poziomym kiedy nie konczy sie go jednym ciagiem ukosnym to w zyciu te rzazy sie nie zejda,,trik polega na tym ze robi sie to jednym szybkim ruchem zapamietujac uklad pilarki,,ale czy to jest logiczne jesli chodzi o precyzje ciecia?jak widac logiki sa rozne a ja swoja podparlem faktami a nie ideologia -pozdrawiam

  13. mam swoja teorie dotyczaca skad sie wziela takowa technika stosowania pierwszego rzazu poziomego,,otoz kiedys scinano pilami recznymi a klina wycinano siekiera,,nie bylo innej opcji jak zaczynac od poziomego,,pozatym odlupujac siekiera rzaz ukosny wiory odrywaly sie samoczynnie do momentu nacietego pila reczna,,pozatym takowe pily obejmowaly caly pien wiec oba konce byly dobrze po bokach drzewa widoczne,,,a rabaczy siekiera bylo z regoly dwoch ustawionych po bokach,,,potem weszly pilarki i nie umiqno tego jeszcze ugryzc i bazowali na znanych technikach wypracowanych pilami recznymi,,-moze troche fantazjuje ale to dla mnie dosc logiczne tlumaczenie choc trzeba by bylo przewrocic tone archiwow zeby temu poswiadczyc a ja przerzucilem dopiero pol tony hehe pozdrawiam

  14. chciqlbym jeszcze powiedziec ze ta niby logika zaczynqnia rzazu podcinajacego od poziomego ma sie nijak do scinania pilami dwuosobowymi w latach 60-tych gdyz juz wtedy ze wzgledu technicznych zaczynano od ukosnego ..z tej prostej przyczyny ze aby zmienic kat prowadnicy trzeba bylo ja demontowac wiec lepiej bylo najpierw ustawic skos gdyz reszte ciec a mianowicie dwa -dokonczenie podciecia i sciecie mozna bylo juz konczyc bez kombinacji..abstrakujac brak precyzji w podcieciu najpierw ukosnym nie zmieni kierunku padania co najwyzej spowoduje brak zawiasy jesli utworzymy tzw rynienke ciac za gleboko tym ukosnym-konsekwencje niezauwazalne gdyz w lesie drzewo samo sie przechyli pod obciazeniem zachowujac ja machinalnie,,,natomiast podcinajac najpierw poziomym przy braku precyzji tracimy i zawiase i kierunek obalania a co najwazniejsze nikt nie zauwazy wczesniej tego bledu gdyz trafia sie rzazem ukosnym w srodku pnie ktorego nie widac i niby do krawedzi bocznej sie trafi to w srodku pnia moze byc roznie a druga strone pnia juz sie docina wlasnie do tego blednego podciecia …mlody pilarz nie zdajacy sobie z tego faktu sprawy moze narobic niezlego balaganu jesli nie skoryguje blednego podciecia sprawdzajac rozkrokiem ustawiajac sie z przodu podciecia

  15. witam ,,nie dziwie sie,,,przepisywanie zywcem instrukcji bhp przy pozyskaniu drzew jest o wiele latwiejsze i na to czas sie znalazl ,,natomiast przekazanie i poparcie argumentami tej owej legendarnej logiki broniacej zakladaniu rzazow przy podcieciu wbrew obowiazujacym przepisom jest napewno trudniejsze,,prosze spojzec na archiwalne wydania glosu lasu i opisywanych tam zawodach drwali,,,pierwsze miejsca to zawsze szwedzi ,,finowie i zapewniam ze nikt nie zaczynal podciecia od rzazu poziomego,,a polski lesny mietek w kapeluszu i w spodniach w kantke pamietajacych wlasny slub mogl im pily nosic,,,pozatym smieszy mnie budowanie jakiegos mityzmu i mechaniki kwantowej w dziedzinie obalania drzew,,to zwykla tyraczka jest dla fizoli skladajaca sie z dwoch ciec -poziomego i poprzecznego i nie mowie tego zlosliwie bo sam jestem drwalem od 20lat konczac szkoleblesna wlasnie dla pracownikow lesnych,,fakt ze pan z lasu uciekl i sam mowi ze dzieki bogu to potwierdza

  16. można dużo dyskutować na temat rzazu podcinającego ale po zakończonej ciężkiej pracy na powierzchni lesniczy ogląda pniaki i mówi o nie równych listwach przytrzymujących to rece opadają . więc jak może kontrolować twoją prace ktoś kto nie ma pojęcia o takich żeczach jak ma wyglądać pniak skoro sam nie ma pojęcia o ścinaniu kierunku nadawania dla obalanej sztuki drewna .Poraszka ręce opadają pozdrawiam

    • Rynek, witam Cię serdecznie! 🙂
      Bardzo mi miło, że zajrzałeś na mój blog.
      Od długiego czasu zabieram się do napisania artykułu na temat rzazów podcinających a konkretnie ich kolejności. Przede wszystkim ciągle mam jakieś pilniesze zajęcia… Brakuje mi też zdjęć na ten temat.
      Nieraz myślałem o Tobie, żeby umówić się w lesie na jakieś ścinki -teraz pewnie zaczną się przygodne z kornikami…
      Miłego wieczoru oraz niedzieli
      pozdrawiam stregahan

  17. witam..przede wszystkim liczy sie poziom kwalifikacji drwali,bo od nich samych zalezy ich bezpieczenstwo,w dobie firm prywatnych to oni ponosza odpowiedzialnosc jako zleceniobiorcy,dlatego przerazaja mnie takie fora drwali madralinskich ktorzy twierdza ze sa madrzejsi od przepisow i wiedza lepiej jak scinac choc obecne techniki sa doprowadzone do perfekcji ,,wlasnie dochodzac do niej przez wypadki bedace wynikiem wlasnie zaczynania podciecia od rzazu poziomego.Niewielu zna geneza ksztaltowania sie tego procesu uczenia sie na bledach innych ludzi i ucza glupot innych.Na dodatek mowia cos o tajemniczej logice takiego myslenia popartej naukowo hehe nie wymieniajac ani jednego argumentu.Jasne ze mozna scinac stojac na glowie .na jednej nodze..i z opaska na oczach,,drzewo napewno sie przewroci ale czy to jest dowod na jego poprawne sciecie?powiem jeszcze raz -zaczynanie podciecia rzazem poziomym jest bledem i ma zasadniczy wplyw na bezpieczenstwo,,a takich drzew jak tu na zdjeciach scinalem setki i nie pisze o tym ksiazki bo nie byly one ezielem przypadku czy jakies nadprzyrodzonej wiedzy tylko minimum umiejetnosci.pozdrawiam

  18. ogolnie tworzy sie tu klimat eufori niezdrowego podniecenia ze drzewo to lub tamto,,udalo sie polozyc” w zaplanowanym miejscu a nie o to w tym wszystkim chodzi zeby sie udalo ale zeby miec 100%pewnosci ze tak bedzie dlatego stosuje sie zawsze zabezpieczenia w postaci lin i sciagaczy linowych ewntualnie maszyn ciezkich do pomocy,,twierdzenie autora blogu ze metoda scinki z ziemi jest najlepsza bo najtansza jest nieporozumieniem wynikajacym z blednego pojmowania tej pracy.Gdyby ten pan pracowal w taki sposob przy liniach wysokiego napiecia to nie dozylby tak sedziwego wieku,,praca klinami w strefie zagrozenia uszkodzenia czegokolwiek nie swiadczy o mocnej wyobrazni i odpowiedzialnosci .

  19. Jak tylko będziesz chciał to nie ma sprawy zapraszam .Teraz pracujemy na trzech leśnictwach i nie mamy czasu na takie żeczy jak przygodne . wycinamy takie masy drewna że praca przy przygodnych by nam tylko zwolniła cały plan pozyskania . A nawiązując do tematu chciałem powiedzieć że służby kontrolujące nie mają pojęcia o prawidłowo wyglądającym pniaku i z tego powodu powstaje wiele nieporozumień .

  20. witam..wiele mialem kontroli owych pniakow i to zawsze raczej pilarz byl w glebokim bledzie a nie kontrolujacy,dlatego dziwi mnie takie zdanie,,pniak to nie prom kosmiczny i nie potrzeba tajemnej wiedzy o tym jaki powinien byc,,to raczej owe madrosci typu zaczynanie podciecia rzazem poziomym i podobne fanaberie mozna latwo spotkac u starych pilarzy co czesto rownowarzy sie z fachowym z automatu ,,,prawda jest taka ze scinac prawidlowo jest mozliwe ale wymaga wiecej pracy i wysilku dlatego swa niedbalosc pilarze szpikuja roznymi fachowymi tlumaczeniami,,

  21. Cześć! Ciekawie piszesz Pilarzu, jestem pod wrażeniem Twojej fachowości! Ale smuci mnie to, że tak bezceremonialnie, żeby nie powiedzieć – niegrzecznie, się wypowiadasz. Przecież jesteśmy gośćmi na tym blogu, a gospodarzem Stregahan, Twoje wypowiedzi są dla mnie bardzo cenne (jestem amatorem), ale nie zaperzaj się! Ja jestem zwolennikiem Twojej metody oraz wszelkich możliwych zabezpieczeń. Pozdrawiam wszystkich Panów a zwłaszcza kłaniam się Gospodarzowi!
    Krzysztof z Lasu.

    • Witaj Krzysztofie z Lasu 🙂
      Dzięki za życzliwy komentarz! Jednocześnie bardzo Cię przepraszam za to że z takim opóźnieniem go zatwierdzam. Starzeję się i staję się coraz powolniejszy a niestety bieżące zadania jak np. przygotowanie drewna do pieca i inne temu podobne odrabiać muszę. Natomiast na to co dla mnie ważne mam za mało czasu; od ponad roku zaniedbuję moje strony, w tym także ten blog.
      Życzę wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie
      stregahan 🙂

  22. Super jest ten poradnik o tym jak ściąć drzewo, ogólnie bardzo inspirujący blog. Świetne lekkie pióro, bardzo przyjemnie się czyta. Jednak ja nie dam rady ściąć tak wielkiego drzewa, które znajduje się w moim ogrodzie. Znasz może taką firmę podnosnikroboczy.pl? Bo może oni by się tym zajęli. Albo może mógłbyś poradzić kogoś poradzić z Łodzi.

    • Witaj Tomaszu! 🙂
      Dzięki za życzliwy komentarz. Wymienionej firmy nie znam a ogólnie ze znalezieniem wykonawcy na ścięcie drzewa nie powinieneś mieć problemu. Mieszkam na południowym zachodzie Polski, więc w Łodzi nikogo nie znam, ale poradzisz sobie. Życzę powodzenia.
      Pozdrawiam
      stregahan 🙂

  23. Witam .
    Zacznijmy od tego ze brakuje 1 waznej informacjiroznicy wysokosci miedzy rzazem scinajacym a kierunkowym jak by to drzewo bylo nachylone niepozornie do w innym kierunku jak by sie ta scinka skonczyla do tego kliny nie byly by od rzeczy i oczywiscie jak ktos chce scinac takie drzewa i pujdzie na kurs pilarza to otrzyma informacji wiecej niz od starego pilarza bo piszac takie blogi powodujesz to ze slyszymy potem samozwanczy pilarz poslal drzewo na glowe rowerzysty bo nie zabezpieczyl terenu .
    Wiem co pisze bo pracuje juz na 3parti wiatromow od roku 2001 i dzieki temu jak mnie wyszkolono w nadlesnictwie miedzylesie u pana Pajaka jeszcze chodze po tym swiecie ,a jezeli ktos chce sciac trudne drzewo niech pogada ze starym pilarzem i niech mu to on sam zrobi .

    • Witaj Dziarson! 🙂
      Dziękuję za wpisanie się, dałeś mi do myślenia.
      Twój zarzut jest o tyle słuszny, że moja strona po wpisaniu w Google „jak ściąć drzewo” wyświetla się w czołówce wyników wyszukiania. To zobowiązuje! Tematykę bezpieczeństwa zupełnie pomijałem, gdyż treści blogu kierowałem do zawodowych pilarzy a ci podstawy zawodu nabyli na kursach dla pilarzy.
      Życzę wszystkiego dobrego, pozdrawiam
      stregahan 🙂

  24. Ciekawy blog bede regularnie odwiedzal 😀 pozdrowienia od pilarza z mazowsza

    • Witaj Arturro499! 🙂
      Serdeczne dzięki za życzliwe słowo!
      Mam trochę pomysłów na wpisy a zamiast pisać muszę walczyć z idiotyzmami „oporu materii”. W końcu, w skutek stresów, moje szare komórki całkiem się „rozlasują” i blog starego pilarza przepadnie w głębinach sieci.
      Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam
      stregahan 🙂

  25. Bardzo ciekawy blog.Warto poczytać wypowiedzi fachowców.A pilarza to chyba drzewo przycisło ,bo długo go niema.

    • Witaj olo75! 🙂
      Dzięki za wpisanie się! To prawda że mnie przycisło tyle że nie drzewo a opór materii nazywanej życiem. Jest mi naprawdę miło czytać Twoje słowa, jeszcze raz serdeczne dzięki!
      Życzę szczęśliwego Nowego Roku!
      pozdrawiam

      stregahan 🙂

  26. Nie ma o czym rozmawiać…najpierw rzaz podcinający skośny a dopiero poziomy…pracuję tak od 20 lat w lasach państwowych….

  27. Dobry wpis – krótko i na temat:)

  28. Witam tu wszystkich „szukających wrażeń” znalazłem ciekawe przepisy z opisem poszczególnych faz podczas wycinki drzew… tak najogólniej mówiac to link : http://przetargi.propublico.pl/PobieraczDokumentow.aspx?action=doc&id=99182&idP=13022

  29. A ja tam nigdy nie wykonuje rzazu podcinajacego . Wszystkie drzewa tnę na raz od początku do końca. A co mnie obchodzi gdzie się przewróci drzewo…? A Wy ludziska tracicie czas na takie bzdury. Zwłaszcza niejaki „pilarz” Słuchaj no „pilarzu”, co Ci napisze-rżnij drzewa zanim spróchnieją! Najlepsze młode w wieku rębnym… Che che.

  30. Trudne drzewa są, ale jakoś sobie z nimi radzimy 🙂

    • Witam! 🙂
      Jestem mile zaskoczony odwiedzinami z Krone
      Wspomniałem nasze wczasy nad morzem zorganizowane przez Nadleśnictwo…
      Ze słońcem niestety sobie nie radzę, unikam, chronię się przed jego promieniami. Powinienem stosować jakiś krem na dłonie, gdyż z reguły są odsłonięte.
      Życzę powodzenia oraz wszystkiego dobrego
      pozdrawiam
      stregahan 🙂

Dodaj odpowiedź do Chris Anuluj pisanie odpowiedzi